środa, 29 kwietnia 2015

Rozdział 13

             ''Decyzja''
...zostaję.
Nie wywołało to jakichś specjalnych reakcji oprócz oklasków. Prócz oczywiście Jasona. Zrobił się cały czerwony i teraz szedł szybkim krokiem szedł w stronę Is. Ona denerwowała się, ale wiedziała, że chwila ta musi nastąpić. Nie dała po sobie poznać, że tak bardzo targają ją emocje. Kiedy chłopak zbliżył się do niej, ujrzała w jego oczach straszliwy gniew. Złapał ją za przeguby i odciągnął na bok, po czym zaczął się rozglądać i znów ciągnąc ją, zaprowadził na centralne miejsce na sali-góra schodów. Wtedy odezwał się równie prawdziwym jak i groźnym:
-Jak to?! Potrafisz tak po prostu zapomnieć o chwilach, które razem spędziliśmy?! Możesz mi to wytłumaczyć?!
Widać, że chciał, aby wszyscy go słyszeli bo mówił bardzo głośno, lecz nie krzyczał.
-Posłuchaj mnie. Byłeś moim...zauroczeniem, ale nie była to miłość. Po za tym nie mogę opuścić tego świata, przyjaciół...To jest teraz mój dom. Ale przecież ty możesz tu zostać. Możesz być przyjacielem.
-Ty perfidny wzorze człowieka! Jesteś najgorszą kreaturą, jaką w życiu widziałem! Przyjaciel?! I może jeszcze mam patrzeć, jak oddajesz się miłości kogoś innego?! Kogo w takim razie?! Jack'a Mroza- dzieciucha, który ma dziecko, Czkawkę-który ma imię, jak objaw choroby, a może któryś ze strażników?!
-Przestań! Nie masz prawa mnie tak nazywać!!!-Isabell puściły nerwy. Zrobiła się czerwona i nawet Księżyc nie był w stanie jej uspokoić.
-A więc jednak. Któregoś z nich kochasz! A propos miłości-gdzie twoja matka? Dalej w tej nędznej imitacji życia? Jesteś zwykłym tchórzem, nie potrafisz z nią porozmawiać!
-Nie?! To patrz!
Wypowiedziała jakieś słowa, które emanowały mocą. Zaraz z jej rąk wyleciał promień, który od razu trafił w matkę Is. Zemdlała. Isabell dopiero teraz zdała sobie sprawę, co zrobiła i była zdenerwowana jeszcze bardziej:
-Ty wredny...-nie dokończyła, bo już za pomocą ''lodowej mocy Elsy'' próbowała go uwięzić, zamrozić, cokolwiek, byleby już nie mówił. Jednak nie tak to zaplanowała. Zamiast coś mu zrobić, ten ''złapał'' jakby moc i teraz przypatrywał się mgiełce nad jego ręką.
-Acha-powiedział już zupełnie spokojnie.-zapomniałem ci powiedzieć. Otrzymałem jeszcze jeden prezent od mojej matki i...ciebie. Widzisz pamiętasz ten znak-pokazał plątaninę linii, w której miała być ukryta pamięć dziewczyny.-Nie świadomie ukryłaś w nim znak duplikacji. Dzięki temu, jakiejkolwiek mocy na mnie użyjesz, nie zrobi mi ona nic. Więcej-ja zyskam tę moc. To moja mama to odkryła. Dziękuję, na pewno taka moc mi pomoże. A teraz...
Wybiegł z zamku niszcząc mocą drzwi.
Gdy emocje opadły Is uciekła do komnaty. I znów płakała. Teraz często to robiła. Bardzo często. Straciła matkę, nie może użyć żadnej mocy przeciwko Jasonowi i nie wie, co teraz zrobi. Usłyszała pukanie do drzwi, ale nie odpowiadała. Zaraz pojawiły się przed nią Nieznane.
-Co ty zrobiłaś dziecko-powiedziała Printemps ze smutkiem i troską.
-Dlaczego nie mogę być normalna, co robię źle?!-łkała dziewczyna.
-Nic. Po prostu jesteś wyjątkowa, ale wiesz, że jakoś musisz to naprawić, prawda?-odrzekła Ete.
-Tak...Ale co mam zrobić?
-Na razie nic. Idź spać. Jutro razem pomyślimy, dobrze?
-No...dobrze.
Nie mogła spać. Przewracała się z boku na bok, dręczona myślami.Co teraz zrobi ten zwyrodnialec? Czy jest aż tak źle? Nie miała pojęcia. W końcu zasnęła uspana wraz z Księżycem, robiącemu miejsce Słońcu.

Słuchajcie czeka nas naprawdę kilka boskich rozdziałów, dlatego mam propozycję. Jeżeli pojawią się trzy opinie w komentarzach ''Chcę kolejny rozdział''+recenzja rozdziału wstawiam kolejny ok? Piszcie jak wam się podoba ten pomysł i oczywiście bądźcie aktywni!
Dzisiejszym obrazkiem jest ten, dzięki któremu wygrałam konkurs! (razem z pięcioma innymi osobami ale zawsze!)

9 komentarzy:

  1. Chce kolejny rozdzial.
    A ten to po prostu super. Weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej cuuuuudny rysunek. No taaaaaaak syn mroka ma coś po ojcu... chciałbym żeby stał się nieszkodliwy a i żeby żeby znalaz sobie dziewczyne która go odmieni ale coś wymyśl ciekawego wybacze jak kogoś uśmierćizz... taaa rodzina do frosta i mroka ;) mrok od mamy afrost od taty wujkowie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdradzić ci coś? (czyt. Czy zdradzić ci fabułę, zaspojlerować?!)

      Usuń
    2. Zaspojleruj ale tylko dwa rozdziały ;*

      Usuń
    3. Powiem tak, że niestety Jason nie będzie nieszkodliwy, a nawet BARDZO przeciwnie. Raczej nikogo nie będę uśmiercać, no chyba że Isabell XD ( nie ale na końcu drugiej części będzie jej ''śmierć'') Więcej nie powiem...

      Usuń
  3. Chcę kolejny rozdział, nie mogę się doczekać kolejnego. Jestem ciekawa co stanie się z Jasonem. Weny :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny rozdział gotowy! Chcecie, abym dodała go dziś, czy dopiero jutro?

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!:*