''Heimdall''
(polecam ścieżkę dźwiękową nr.2)
Poczuła ogromny nacisk na każdą oddzielną część ciała. Głowa, ręce, nogi-wszystko pulsowało. Kiedy miała wrażenie, że już nie wytrzyma, że coś idzie nie tak, poczuła twardy grunt pod nogami. Otworzyła powoli oczy i ujrzała pomieszczenie ze złotymi ścianami. Stała tak przez kilka chwil, gdy ujrzała wysokiego, przysadzistego mężczyznę. Ubrany w złoto człowiek rzekł:
-Wróg czy przyjaciel?-głos miał niski i doniosły. Jego dykcja sprawiała, że wydawał się dobrze wykształcony.
-Na pewno nie wróg. Możliwe, że przyjaciel.-powiedziała Isabell, starając się akcentować każde słowo. Jednak przy głębokim głosie mężczyzny, jej wydawał się ledwie ćwierkaniem pisklęcia.- Zaprowadź mnie do swego pana człowieku!
-Nazywam się Heimdall.
-Dobrze, a więc Heimdallu, zaprowadź mnie do swojego władcy.
-Nie poznam twojej godności?
-Jestem zbyt rozważna, by podawać swe imię wszystkim.
Mężczyzna wyraźnie się oburzył, ale zaraz przybrał delikatny uśmiech i wskazując wyjście rzekł:
-A więc zapraszam Nieznana Pani.
Kiedy wyszli z ów pomieszczenia Is oślepiło świtało. Nie wiedziała skąd pochodziło, bo na niebie nie widać było słońca.
''A więc to jest ten Asgard?''-pomyślała. Potężne budynki dotykały chmur. A właściwie czegoś, co przypominało chmury, bo te były czymś w rodzaju szybko przemieszczających się stad ptaków.
Spojrzała w dół. Szli po moście, który był czymś w rodzaju zbiorowiska żyłek i hologramów razem wziętych. Patrząc tak w dół spostrzegła na sobie kwiatowo-zieloną sukienkę. Krótka peleryna powiewała jej z tyłu. Włosy, w które wpięte było małe kwiaty, powiewały pod wpływem wiatru, który wywoływała ruchem.
Nawet się nie spostrzegła, kiedy weszła do bogato zdobionego zamku.
-Poczekaj tu.-powiedział Heimdall nie przestając iść.
Dziewczyna posłuchała się go, oglądając przepiękne wnętrze zamku, a właściwie szukając nieprzyjaznego elementu.
Krótki? Tak wiem, ale to nie przypadek. Pod ostatnim rozdziałem NIE POJAWIŁ SIĘ ANI JEDEN KOMENTARZ!!! Nie chcę was straszyć, ale jeśli ktokolwiek tu wejdzie, przeczyta i nie skomentuje, znajdę go, a następnie zniszczę spamem i innymi formami INTERNETOWEJ ZEMSTY!!! XD A tak na poważnie, macie dwie drogi:
1. Skomentować ten post i zyskać sobie kolejny już w ten weekend :)
2. Nie skomentować go i zyskać sobie nieodwracalne zamknięcie bloga :(
Zapraszam też do komentowania zakładki ''Bohaterowie''. Myślę, że dacie radę :) A teraz bardzo dziękuję nieznanej, że jako jedyna komentowała moje wcześniejsze posty, nie wiem co z ostatnim?-? polecam ścieżkę dźwiękową nr.2)
ten rozdział był boski
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz! Bardzo bardzo bardzo :* ♥
OdpowiedzUsuńDlaczego nie komentujcie?! :'(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam :( Spróbuję komentować każdy wpis:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że już nie czytasz :( Tak się cieszę! Rozjaśniłaś mój ból gardła!
UsuńNie mam weny na komy xd dlatego nie komentowałam
OdpowiedzUsuńJeżeli myślisz że to koniec czytania twojego bloga to się GRUBO mylisz ;)