środa, 15 lipca 2015

1. Zmiany

Hej! Dawno mnie nie było. Zapraszam was na trzecią i ostatnią część ''Co przeżyła Isabell?'' Wszystko jest nowe- blog, bohaterowie, ja. Nawet Isabell jest teraz inna. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądało dodawanie rozdziałów. Zobaczymy jak będzie z komentarzami. Mam nadzieję, że wszystko się podoba, bo dużo trwało samo planowanie. Życzę miłego czytania!  :*


-Jason...?-powiedziała tylko zaskoczona dziewczyna.
-Cii...Narobiłem poważnych szkód? Przepraszam nie byłem sobą....Uważaj. Proszę cię uważaj. Niech Raphael cię pilnuje. Wiem, że będzie o ciebie dbał. Isabell....Jesteś taka piękna...Isabell...Masz takie śliczne imię...Uważaj. Nie byłem tu bossem w tej grze. Poznasz wroga. Ale proszę uważaj...
...
Żegnaj, Isabell o miłości mojego życia. Puścił się ręki Is i wpadł w przepaść. Zginął.
...
-Ros zna odpowiedź
...
Isabell szarpnęła się z łóżka. Spocona i zapłakana powtarzała:
-To tylko sen. To tylko sen. Tylko sen. Sen.
Nienawidziłą tych koszmarów. Znów wróciły. Po co? By ją dręczyć? Oddychała niespokojnie. Bała się sama siebie. 
-Is?-spytał nagle leżący obok Raphael.-Co jest?
-Koszmar. Powrócił. Idź spać. Dam sobie z tym radę sama.-odrzekła Is ocierając oczy z łez.
-Nie, nie poradzisz i dobrze o tym wiesz.
Chłopak usiadł na łóżku i przytulił mocno kobietę. Pogłaskał ją czule po plecach.
-Hej...-rzekł.-Kochanie. Było tak dobrze. Przez jakieś 4 lata miałaś depresję. Potem przez jakieś 5 lat, aż do teraz było dobrze. Proszę, nie powracaj do tego co było.
-Nawet mi nie przypominaj-położyła głowę na kolanach partnera. 
-Nie wytrzymam bez ciebie minuty, a co dopiero kolejnych 4 lat. 
-A ja nie wytrzymam bez ciebie. Ale ten koszmar powrócił. Śnił mi się Jason i...Ros.
-Ros? Skąd ona się tam...
-Właśnie! A co jeżeli ona wie, o co chodziło Jasonowi. Posłuchaj pozwól mi do niej jechać.
-Co?!
-Ona też znała Jasona. Może wie coś, czego nie wiem ja. Musze do niej jechać.
-Jak ty sobie to wyobrażasz? Władczyni wyjeżdża, to upadłej wróżki? Co ludzie pomyślą?
-Jeżeli to jest odpowiedź na koszmar, mogą gadać co chcą. 
-No dobra, nawet jeśli pojedziesz, jak ją znajdziesz? Ros odeszła kilka lat temu. Nie wiemy gdzie jest.
-Jakoś sobie poradzę. To będą tylko trzy dni. Proszę cię, Raphael...
-No dobrze. Jedź.
-Dziękuję! Jesteś kochany!

2 komentarze:

  1. Witamy spowrotem ;) Szkoda, że to już ostatnia część, ale nie czas teraz na smutek. Stop, stop! To ile ona teraz ma lat? 27? Dobrze liczę bo niewiem? Czekam na szybkiego nexta i oczywiście postaram się komentować każdy post :)
    ~Mira

    OdpowiedzUsuń
  2. Uhuhu
    9 years later...
    Minęło sporo czasu. Jestem ciekawa kto w tej grze rozdaje karty. Zobaczymy ile czasu z nami jeszce będziesz nim to się skończy. Oby jak najdłużej.
    Ślę mnóstwo weny i buziaków
    Riv

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!:*