niedziela, 20 lipca 2014

Roz.9

W tym rozdziale niewiele się dzieje, ale chyba jeden taki wytrzymacie. Zmieniłam troszeczkę wygląd bloga, więc w komentarzach napiszcie co o tym sądzicie. Pozdrawiam
                                    Klaudia NFforever



  Isabell była już w swoim pokoju. Położyła się na łóżku, zamknęła oczy i głośno westchnęła. Nagle je otworzyłą i zorientowała się, że coś w jej pokoju jest nie tak. Zobaczyła, że na jej półce leży gitara jej taty wraz z jakąś kartką. Powoli wstała i podeszła do owego przedmiotu. Odruchowo spojrzała, czy wokół niej nikogo nie ma i sięgnęła po kartkę. Gdy ją otworzyła zobaczyła napis:
''To twoja gitara. Nuty dostaniesz później.
                                              Elsa''
Uśmiechnęła się i powoli dotknęła gitary. Nagle wszystkie wspomnienia wróciły. Jak jej tato śpiewał z nią wieczorem, jakie pyszne kakao robiła mama. Teraz już takiego nie robi. Łza pięknych wspomnień popłynęła przez twarz dziewczyny i przypomniała jeszcze coś. Czarny zeszyt, w którym tato zawsze coś zapisywał. Po śmierci taty mama wręczyła jej list, na którym narysowany był identyczny zeszyt. List trzymała w swojej ulubionej książce ''Roszpunka''. Czytała go wiele razy, ale cały list był bardzo niezrozumiały. A szczególnie PS.
   Szybko wyciągnęła książkę z półki i zaczęła szukać listu. Przeczytała go jeszcze raz tym razem uwzględniając wydarzenia, które działy się do tej pory.
'' Kochana córeczko!
 Wiesz jak bardzo cię kocham. Myślę o tobie nawet teraz, kiedy napewno jestem już w lepszym świecie. Mama miała ci go dać, kiedy umrę. Byłem chory na raka. nigdy ci o tym nie mówiliśmy z mamą. Nie miej nam za złe. Posłuchaj, niezależnie co będzie się działo nie zapominaj, że jesteś moją córką i masz być silna w każdej sytuacji-złej, czy dobrej. Niech dobry Bóg cię chroni.
                                                                           Twój tatuś...
PS. Zostawiłem coś dla ciebie. Przypomnij sobie, gdzie siedziałaś w wieczory kiedy ci śpiewałem. W tym miejscu zostawiłem dla ciebie prezent.''
Is zaczęła ryczeć jak dziecko, na wspomnienie o tacie. Jednak zaraz jej łzy zaczęły znikać, bo dopiero teraz uświadomiła sobie co chciał przekazać jej w tym liście. Pobiegła na schody wychodzące na podwórko. W miejscu, gdzie siedział będąc mała leżał dywanik. Podniosła go i zaoważyła wyraźnie wyodrębnioną cegłę a na niej rysunek gitary. ''Tak, zdecydowanie lubił zagadki.''-pomyślała i pośpiesznie zaczęła wyciągać cegłę. Gdy wyszła cała dziewczyna zauważyła, że w środku znajduje się zeszyt jej taty. Powoli wyciągnęła go, wssadziła spowrotem cegłę, zasunęła dywanik i weszła do domu, na górę, do swojego pokoju. Usiadła na łóżku i zaczęła przewracać kartki. Na pierwszej napisane było:
''Chyba nie sądziłąś, że zostawię ci tylko list?'' na następnych napisane były różnorakie notatki, szczególnie dotyczące gitary. Była zaskoczona tym, że jej tata zapisywał wszystko, co teraz jest jej potrzebne. I skąd wiedział, ze będzie grała na gitarze? Is nie zastanawiała się jednak długo, tylko wzieła gitarę i zaczęła ćwiczyć grę

3 komentarze:

Dzięki za komentarz!:*